Mam na imię Asia i mam 15 lat. Mam brata i siostrę. Marta ma 18 lat, a Łukasz 23. Mieliśmy psiaka, ale z powodu mojej choroby musiał wywędrować z domu (on też był chory, „normalnym” ludziom to nie szkodziło). Nie mam sprecyzowanego rodzaju muzyki, którą słucham, raczej jakiejś lekkiej. Ulubionych wykonawców też nie mam. Można u mnie spotkać Ich Troje, Red Hot Chilli Peppers, Nirvanę, 1.8.L. Przepadam za książkami Robina Cook’a (thrillery medyczne), Wilbur’a Smith’a (przygodówki sensacyjne), Sidney’a Sheldon’a (prawnicze), a ostatnio też znalazłam kilka młodzieżówek, które chcę przeczytać. Lubię pisać. W szczególności listy, zaczęłam „autobiografię” i kilka innych pozycji, ale ostatnio nie mam weny.
Nie lubię siedzieć biernie, szczególnie gdy cosik się dzieje. Uwielbiam akcje charytatywne – i sama je organizować (wtedy jest najlepiej) i w nich uczestniczyć. Mam milion pomysłów na minutę, ale większości i tak nie realizuję…. Zbyt szybko podejmuję decyzje, często pochopne. Uczennicą jestem dobrą, raczej nie mam problemów z nauką. Na wagary nie chodzę, chociaż w dobrym towarzystwie zdarzyło mi się zerwać z rekolekcji. Mam ambicje na studia medyczne.. Do rówieśników jestem szczera do bólu, chociaż staram się być delikatna jeśli sprawa jest „drażniąca”, do osób starszych czasami (czyt. dosyć często) może mi się zdarzać, że nie tak do końca będę szczera, ale to w sprawach kiedy wiem, że nie ma to wielkiego znaczenia. No i potrafię być mooocno leniwa.
Od ponad półtorej roku mam stałego chłopaka, i jest super. Mam kilkoro przyjaciół i wiem, że mogę na nich liczyć. Jednak większość moich znajomych to tylko znajomi.
MUZYKA
Muzyka łączy ludzi. Jest jak głaz, wielki, ciemny, ale jednak, nagle… za delikatnym pociągnięciem złotej struny, harfy aniołka siedzącego na chmurce rozpada się na leciutkie kolorowe motyle… tańczące pary
Przy muzyce tańczymy, odpoczywamy, spędzamy wspólnie czas.
Są rożne grupy ludzi… jedni tańczą walczyki, drudzy słuchają hip hopu, trzeci odpoczywają przy muzyce klasycznej, inni bawią się przy popie, kolejni skaczą przy techno, następni grają funka, skaczą przy hevy metalu a my szalejemy przy rocku.
Mało kto nie lubi muzyki, można ja znaleźć praktycznie wszędzie, w ogólnym rozgardiaszu w kuchni, przy śniadaniu, w odgłosach samochodów na ulicy, słuchając śpiewu ptaków o poranku… Stukot kół pędzącego pociągu też jest muzyką…. Trzeba tylko nauczyć się słuchać…