border border border border
border
     
border border
Pomoc dla Asi
border border
 arrow 
   Strona Główna arrow Kącik Asi Dzisiaj jest piątek, 19 kwiecień 2024
border border

 
Menu serwisu
Strona Główna
Epitafium
Dla Asi
Strona Główna - Historia
Strona główna - Historia 2
Galeria
Prace Asi
Kącik Asi
Kalendarium
Skrócone kalendarium medyczne
Księga gości
Ciekawe
English version
Aukcje Allegro dla Asi
Artykuły z prasy
Info dla rodzin i pacjentów
O Asi
Środki
Zaświadczenia lekarskie
Prawidłowe wyniki morfologii
Aktualne wyniki morfologii Asi
Mail do Asi

Telefon do Asi szkoly w Kościerzynie :
058 686-83-32



Kącik Asi
Czytaj: Od najnowszych   Od najstarszych

lipiec 2003  sierpień 2003  wrzesień 2003  październik 2003  listopad 2003  grudzień 2003  styczeń 2004  luty 2004  marzec 2004  kwiecień 2004  maj 2004  czerwiec 2004  lipiec 2004  sierpień 2004  wrzesień 2004  październik 2004  listopad 2004  grudzień 2004  styczeń 2005  luty 2005  marzec 2005  kwiecień 2005  maj 2005  czerwiec 2005  lipiec 2005 


14.11.2004
Yopik. Ja cały dzień mogłabym sobie polegliwać i spać. Jak oczy mi się nie zamykają, to piszę list lub czasem looknę w tv, komputer raczej... hmm zostawiam rodzicom. Dzisiaj na razie zmobilizowałam się do śniadanka, ćwiczenia, listów i obiadu... Przeczytałam maile... Mam trochę zaległych, ale na razie sorx.
Dwa dni temu oglądaliśmy "Shreka 2". Na początku bylo trochę zamieszania, a potem albo to nie był "ten czas na oglądanie" albo dwójka jest faktycznie gorsza. "Troja" podobała mi się dużo bardziej (ją oglądaliśmy wczoraj).
Mami dzisiaj wybiera się do domku. Ja czuję, że mooże wreszcie zaczyna być ciuut lepiej...

12.11.2004
Sorx, dzisiaj więcej doła niż humoru, weny też brak. Łezki lecą na potęgę, a ja czasami sama nie wiem czemu...

11.11.2004
Hey. Wreszcie wypadałby cosik wpisać. Chyba nie bardzo potrafię zorganizować sobie dzień... Hehe , za krótki. .
Dosyć mocno denerwują mnie moje wyniki, krew z palców powoli nie chce mi już lecieć, a dodatkowo doszedl katar, niom i przy tym te moje półgodzinne krwawienia z nosa... Qurka, ja znowu narzekam. Dzisiaj jak Mami pojedzie po Tati to postaram się odpowedzieć na wszystkie maile, jeszcze nie wiem ile ich mam... Bo ostatnio nie potrafiłam... Niom, tak. Nic nie muszę.
Co do pogody to lodowato i raczej w ciągu dnia brzydko. Rano zwykle świeci słoneczko,ale potem się psuje i szaro....
Dzisiaj będziemy oglądać Shreka 2 YUPPIE
Chyba doszłam do tego co powoduje, że czas tak ucieka... Ja ciągle jestem zdana na kogoś... Jeśli chcę coś zrobić, ktoś musi mi podać to co chcę, a często bywa tak, że sam też cosik robi. I tu się chilkę czeka. Sekundy, ale przez cały dzień...Tak mi się wydaje. ...

08.11.2004
Yoł! Dzionek zaczął się ze łzami. Nocka taka sobie mimo hydro. Poprzednie chyba też były tylko drzemakowe, więc chyba też nie najlepsze. Szczerze mówiąc sama nie bardzo wiem. Huśtawkowato u mnie mocno i z samopoczuciem i z humorkiem. To szczerze mogę przyznać. U mnie w kąciku prawie zawsze wesoło. Trudno się dziwić, jak mam dola to nic mi się nie chce i wtedy się nie powyżywam w "kąciku", no nie??
Dzisiaj jadłam jagódki, pyyysia. I... ogoliłam głowę. Miałam dość długie włosy, które zaczęły wypadać. Wiadomo, po lekach. Teraz jest dużo lepiej. Przy okazji zrobiliśmy kilka zdjęć.

     

07.11.2004
Aj, wczoraj było straasznie. Troszkę nawet się bałam. Pod wieczór byłam tak słaba że kompletnie na nic nie miałam siły i było mi gorąco. Nawet poprosiłam tatę, żeby został. Wiedziałam, że będzie bardzo zmęczony, niom ale niestety... Tak czułam się bezpieczniejsza. Dzisiaj siły z powrotem mi wróciły i jest dobrze :-)). Humorek mam fajniasty (jest 10.30).
Po dwóch dniach nieciekawej pogody, dzisiaj rano wyjrzało słonko, a potem znowu się zachmurzyło. Samopoczucie dzisiaj ok, ale humorzasta nieco jestem. Są takie momenty, że denerwuję się, mija chwila i sytuacja wydaje mi się tak banalna...
Przyjechała Mami :-)), zostaje dzisiaj na noc. Jeszcze dzisiaj. Jutro pewnie puszę oboje rodziców :-)).

06.11.2004
Heeeey.... Mami mi właśnie o czymś przypomniala. Już wcześniej chcialam to napisać, a wymyśliłam to sobie kiedyś w nocy, może nawet przyśniło mi się...

Wsiąść do samochodu
Tylko naszego
Nie dbać o bagaż
Nie dbać o bilet
Ściskając swoje łapki
Patrzeć jak Wrocław
Zostaje w tyle!!!!

Ostatnio, nie dzieje się nic i dzieje się tyle, że trudno ogarnąć.
Zaczynałam - miałam wenę. A teraz już chyba kończę. Co do nauki - kompletne dno, na razie rodzice będą mogli zabrać książki do "domku".
Moja stronka się zmienia i to dosyć mocno. I myślę, że teraz będzie dużo lepsza. Łukasz "Mój osobisty Adminek" wkłada w to mnóstwo starania i poświęca wiele czasu. Dziękuję Bardzo!!!
Jutro będzie Mami, yuppie.
Wczoraj dr Słociak załatwiła mi materac przeciwodleżynowy. Dziękuję bardzo!! Czasem jest nieco niewygodny, ale napewno bardzo pożyteczny. Dzionki w zasadzie takie same, dosyć schematyczne.

03.11.2004
Heyku!! Zabawna sytuacja w nocy. Przed zaśnięciem jak zwykle chciałam zobaczyć czy zasnę bez hydro. W końcu doszlam do wniosku, że nie... a rano okazało się, że to mi się przyśniło :-). Usypiacz leżał nietknięty...
Już wyraźniej czuję sterydy, insulinę i pozostałe leki. Szare komórki zaczynają się "przegrzewać". Na razie nauka znowu w mniejszym zakresie, bo nie bardzo potrafię się skupić... Ale jeszcze trochę i wszystko wróci do normy.

02.11.2004
Hej!! Dzisiaj dostałam wiadomośc, że na naszym kościerskim cmentarzu, na każdym grobie zapłonął znicz. Każdy był czysty. To cieszy :-).
Jak dzisiaj za oknem liście spadały... Dzionek bez zmian. Jakoś trochę się obijam, hehe. Wzięłam geografię, przeczytałam stronę i stwierdziłam, że to nie to. Chciałam chwilę pomalować, 10 minut i to nie to, hehe. Niom, tio sobie odpuściłam. Ale tym się nie przejmuję. Taki dzień. Jutro będę tryskać energią, hmm??

01.11.2004
Cześć!! Dzionek jak zwykle fajniasty.
Dzisiaj Święto Zmarłych, mówi się, że dzień radosny. A dla mnie zawsze pełen zadumy. Nie smutny, ale taki spokojny, sporo w nim myślenia o bliskich. Z chęcią poszlabym na groby.
Gdybym chodziła do szkoły chciałabym zorganizować kilku wolontariuszy i iść na cmentarz. Oczyścić te groby, do których nikt nie przyszedł i na nich również postawić znicz, choćby najmniejszy...
W zeszłym roku pisałam, że chciałabym w Polsce Haloween. Zmieniłam zdanie. To nie nasza tradycja... Przeczytałam wpis na blogu koleżanki. Opisywała swoje Haloween, bo zrobiła z przyjaciółmi. Umalowali się upiornie i wyszli na ulice. Co prawda później impreza była u kogoś z nich, ale podejrzewam, że pewna ilość ludzi była mocno zbulwersowana gdy szli przez miasto... Ona sama zasugerowała, że można było pomyśleć, że wyglądają jak "ludzie ulicy"... Jestem jak najbardziej za przebierankami i balami, ale w zamkniętych pomieszczeniach.

Nie wiem czy zauważyliście... 31-go października też jest wpis, tylko skończyłam go po 24 i od razu "kącik" wskoczył na listopad.

A tu coś specjalnego dla Was - kliknij tu



go to top Go To Top go to top

 
Koszty pozyskiwania szpiku
Test dawców
Strategia doboru dawcy
Jak zostać Dawcą i jak wygląda procedura
Przeszczepy szpiku kostnego
Laboratoria
Nasz baner
Pomagają nam
Potrzebna Krew
Fundacja Kaszubska
Wpłata kartą kredytową na konto Fundacji


Telefon do
Kliniki Hematologii Dziecięj we Wrocławiu,
Odzial Transplantacji Szpiku i Terapii Genowej,
ul. Bujwida 44,
tel. (0-71) 320-04-00

Telefon do
kliniki Hematologii AM
w Gdańsku :
058 349-28-71/74
border borderborder border
     
border
border
border border
border border border border
border border border border

Advertisement